Każda z obsesyjnych myśli powoduje gwałtowny wzrost lęku przed bliżej nieokreśloną katastrofą, który osoba stara się zniwelować kompulsją – najczęściej spotykane kompulsje to mycie rąk, sprawdzanie drzwi, okien, kurków od gazu, częste wizyty u lekarza i drobiazgowe badania wykluczające choroby, unikanie sytuacji mogących powodować lęk – np. unikanie miejsc, w których bywają dzieci, komunikacji miejskiej (zarazki) itp. Zdarza się, że przerwanie takiego rytuału osobie z OCD powoduje u niej gwałtowny wzrost agresji, złość lub…uruchamia działania manipulacyjne, aby móc w spokoju dokończyć rytuał i uzyskać spokój ducha (choć na krótką chwilę). Trzeba tutaj dodać, że kompulsje, ani unikanie nie są skutecznym środkiem na uśmierzanie lęku – one działają tylko na chwilę. Po chwilowym opadnięciu lęku, osoba z OCD zaczyna doświadczać kolejnych myśli natrętnych i cały proces rozpoczyna się od nowa. Z czasem kompulsje przybierają formę mocno rozbudowanych rytuałów obejmujących większą część dnia osoby i – w skrajnych wypadkach – uniemożliwiających jej normalne funkcjonowanie. Podobnie działa unikanie – choć z punktu widzenia osoby z nerwicą – jest bardzo skuteczna metoda uśmierzania lęku (unika sytuacji powodujących wzrost myśli natrętnych) to a dłuższą metę doprowadza do znacznego upośledzenia funkcjonowania społecznego danej osoby.
Przyczyny OCD są złożone – zaburzenie jest uwarunkowane genetycznie, wpływ na nie ma również wychowanie, warunki środowiskowe i osobowościowe predyspozycje danego człowieka. Pierwsze objawy nerwicy natręctw mogą się pojawiać już w wieku dziecięcym i młodzieńczym.
W tytule napisałam, że jest to zaburzenie jak kameleon – tak, nerwica natręctw często zmienia swoją postać. Na to zwykle uczulam moich pacjentów. Jeśli dziś ktoś boi się brudu i często myje ręce, ale uda mu się pokonać tę obsesję, to nadal musi się mieć na baczności, bo OCD lubi powracać w nowej, innej formie. Za jakiś czas osoba może zacząć się bać, że np. bliscy mogą się czymś zarazić z brudnej podłogi i zacznie kompulsywnie myć i sprzątać mieszkanie.
Leczenie OCD jest skomplikowane i długotrwałe, często włączana jest farmakoterapia, która znacząco ogranicza lęk i przymus wykonywania rytuałów. W nowoczesnym lecznictwie równolegle powinna być prowadzona też psychoterapia pozwalająca osobie cierpiącej na OCD na nauczenie się radzenia sobie z obsesjami i rytuałami bez leków.

[/pb_text][/pb_column][/pb_row]